Trening siłowy to jedno z najlepszych narzędzi do budowania zdrowia, sylwetki i pewności siebie. Jednak wiele osób rozpoczynających swoją przygodę z siłownią popełnia ten sam błąd – skupiają się na detalach zamiast na fundamentach. A to właśnie fundamenty decydują o tym, czy będziesz robić postępy przez miesiące i lata, czy zatrzymasz się po kilku tygodniach.
Najlepszy plan treningowy nie zadziała, jeśli będziesz realizować go raz w tygodniu. Najważniejsze jest, aby ustalić realistyczną liczbę treningów (np. 3 w tygodniu) i konsekwentnie ją utrzymywać. To systematyczność buduje progres, nie pojedyncze „ciężkie” sesje.
Zanim podniesiesz duże ciężary, naucz się poprawnej techniki. Ćwiczenia takie jak przysiady, martwy ciąg czy wyciskanie to potężne narzędzia, ale wykonywane źle mogą prowadzić do kontuzji. Inwestycja w naukę techniki (np. z trenerem) to fundament, który zwraca się wielokrotnie.
przysiad,
martwy ciąg,
wyciskanie na klatkę,
podciąganie,
wiosłowanie.
Te ćwiczenia rozwijają siłę, masę mięśniową i uczą prawidłowych wzorców ruchowych. Jeśli jest to możliwe to warto opierać na nich trening i uzupełniać to maszynami.
Organizm adaptuje się do wysiłku. Jeśli chcesz, aby mięśnie rosły, a siła się zwiększała – musisz systematycznie dokładać obciążenia lub powtórzenia. Nawet niewielki krok do przodu w każdym tygodniu robi ogromną różnicę w skali miesięcy.
Trening to tylko bodziec. Efekty pojawiają się, gdy odpoczywasz. Minimum 7–8 godzin snu, odpowiednie nawodnienie i dni poświęcone na regeneracje. Bez tego progres stanie w miejscu.
Nie musisz od razu liczyć każdej kalorii, ale pamiętaj, że mięśnie rosną dzięki odpowiedniej ilości białka, a energia do treningów pochodzi z węglowodanów i tłuszczów. Zadbaj o zbilansowaną dietę, a Twoje ciało odwdzięczy się efektami.
A jeśli potrzebujesz profesjonalnego wsparcia w treningach, odezwij się do mnie poprzez zakładkę "kontakt" na stronie. Do zobaczenia na treningu!